piątek, 15 października 2010

Mamy prezydenta

24 lipca 2010
Bronisław Komorowski został wybrany prezydentem RP. Zadziałał społeczny mechanizm głosowania przeciw a nie za. Głosowaliśmy przeciwko PiS-owi. Zniekształciło to pierwszą turę wyborów. Trudno było odczytać prawdziwe preferencje wyborców. Mam nadzieję, że Bronisław Komorowski poprzez swoje działanie, właściwy dobór ludzi do kancelarii udowodni, że jest prezydentem wszystkich Polaków. Warto odnotować dobry wynik Grzegorza Napieralskiego. Prawie 14 procent to wynik lewicy i demokratów z 2005 roku. Daje szanse na budowanie dużej, zjednoczonej formacji lewicowej. Jeżeli SLD to wykorzysta, sklei podzieloną i skłóconą lewicę polską to wierzę, że doprowadzi do powstania trzeciej siły politycznej w kraju. Wymaga to jednak powrotu do rozmów z wieloma partnerami. Przygotowania programu, który uwzględnia wartości dla ludzi najważniejsze, a dotąd pomijane, jak sprawiedliwość, równość, wolność. Przyszedł czas na odbudowywanie wiarygodności polskiej lewicy w oczach wyborców. Czy zostanie wykorzystane, pokaże przyszłość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz