poniedziałek, 19 kwietnia 2010

10 kwietnia 2010

18 kwietnia 2010
Jestem wstrząśnięty tragedią, która wydarzyła się pod Smoleńskiem. W jednej chwili straciliśmy Prezydenta RP, jego małżonkę oraz wielu znamienitych przedstawicieli III RP.
Jakieś fatum wisi nad Katyniem. Po 70 latach Polska złożyła kolejną daninę krwi. Wierzę, że ta ostatnia ofiara nie pójdzie na marne, będzie solidnym fundamentem do odbudowy wzajemnych stosunków polsko- rosyjskich i pojednania, które jest bardzo potrzebne naszym narodom. Łączę się w smutku z rodzinami tragicznie zmarłych.

Cześć ich pamięci!

I po zimie!

21 marca 2010
W tym roku wiosna przyszła z aptekarską dokładnością.
Możemy zapomnieć o zasypanych metrową warstwą śniegu drogach, chodnikach, osiedlowych parkingach. Własnej ocenie pozostawimy sprawność samorządów i odpowiedzialnych za utrzymanie dróg w należytym stanie. Nie było z tym najlepiej.
Do dzisiaj jeszcze straszą dziury w drogach. Moją jednak uwagę zwróciło nasze zachowanie w tym trudnym czasie. Widziałem dużo nieufności i agresji wśród ludzi. Na parkingach, drogach, chodnikach dochodziło do gorszących scen. Rodacy zwracali się do siebie często wrogo i wulgarnie. Odbywały się "bitwy" o każde wolne miejsce parkingowe. Kierowcy wymyślali sobie od najróżniejszych. Widziałem także zupełnie inne sytuacje. Kiedy spontanicznie pomagaliśmy innym. Odkopywaliśmy samochody sąsiadów z zasp. Pchaliśmy, ciągnęliśmy nieszczęśników, którzy nie mogli ruszyć z miejsca, "zakopali się". Dzięki takim postawom
w wielu miejscach udało nam się przetrzymać ten trudny okres.
I to mnie zbudowało. Tych postaw pozytywnych było znacznie więcej od negatywnych. Nie jest z nami tak źle.