poniedziałek, 19 kwietnia 2010

I po zimie!

21 marca 2010
W tym roku wiosna przyszła z aptekarską dokładnością.
Możemy zapomnieć o zasypanych metrową warstwą śniegu drogach, chodnikach, osiedlowych parkingach. Własnej ocenie pozostawimy sprawność samorządów i odpowiedzialnych za utrzymanie dróg w należytym stanie. Nie było z tym najlepiej.
Do dzisiaj jeszcze straszą dziury w drogach. Moją jednak uwagę zwróciło nasze zachowanie w tym trudnym czasie. Widziałem dużo nieufności i agresji wśród ludzi. Na parkingach, drogach, chodnikach dochodziło do gorszących scen. Rodacy zwracali się do siebie często wrogo i wulgarnie. Odbywały się "bitwy" o każde wolne miejsce parkingowe. Kierowcy wymyślali sobie od najróżniejszych. Widziałem także zupełnie inne sytuacje. Kiedy spontanicznie pomagaliśmy innym. Odkopywaliśmy samochody sąsiadów z zasp. Pchaliśmy, ciągnęliśmy nieszczęśników, którzy nie mogli ruszyć z miejsca, "zakopali się". Dzięki takim postawom
w wielu miejscach udało nam się przetrzymać ten trudny okres.
I to mnie zbudowało. Tych postaw pozytywnych było znacznie więcej od negatywnych. Nie jest z nami tak źle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz